Tacy zagubieni, i niepewni siebie to my.. młodzi.Gdyby ktoś mnie zapytał jaki okres w życiu jest najbardziej nieprzyjemny, ja odpowiedziałabym ,że okres dojrzewania, kiedy jesteś między 15, a 18 rokiem życia. A mianowicie chodzi mi o te momenty, kiedy uświadamiasz sobie ,że nie naprawisz tego co przeminęło, że starzy znajomi, to nie te same osoby ,którymi kiedyś byli ,że każdy jest inny, każdy ma własne życie i wszystko inaczej odbiera, w innym środowisku żyje, pokonuje własne problemy, ma inną rodzinę, rodziców, znajomych, bliższych i dalszych, nie koniecznie zawsze ich znasz, ale niektórych owszem, każdy pokonuje wszystko inaczej, każdy przeżywa inaczej, a przede wszystkim, każdy ma inne zainteresowania, myśli po swojemu i ma inny dom niż nasz. I nie chodzi mi o to ,że jest to złe czy coś, nie jest, chodzi mi o samą świadomość, odbierania rzeczywistości i pojęcia, że każdy żyje najlepiej jak może, ze względu na różne sytuacje jakie go spotykają, z jakimi się styka. Moment dojrzewania, jest na tyle ciężki, że ludzie którzy byli z tobą zawsze, niestety kiedyś odejdą, zdajesz sobie sprawę ,że pewnego dnia, to ty będziesz musiał stać się odpowiedzialny i dorosnąć, znaleźć pracę, pójść na studia, ale na jakie ? jak nie koniecznie wiesz jeszcze co lubisz, bo tak mało wiosen upłynęło ,a my tak mało ich przeżyliśmy, a nawet jeżeli to niekoniecznie znajdziesz to co lubisz na studiach, momenty załamania, strachu , złości, zdajemy sobie sprawę ,że kiedyś i my umrzemy, szukamy sensu życia, które niekoniecznie jest do wyjaśnienia przez kogokolwiek, staramy się odnaleźć siebie, w takim trudnym i zawiłym świecie, porównujemy dawne czasy, z tymi które są, porównujemy ludzi, jakich znaliśmy z tymi obecnymi, i staramy się niekiedy szukać ludzi podobnych, których kiedyś tak lubiliśmy, tęsknimy, wielokrotnie i nie radzimy sobie częściej, pojmujemy też ,że nie da się nie robić błędów, a strach przed decyzjami był śmieszny, bo nawet nieświadomie je podejmowaliśmy, jesteśmy niezdecydowani i wiele się obawiamy, pytami co jeśli i dlaczego ? bardzo przeżywamy, chcemy robić to co lubimy, niekoniecznie to mogąc, pieniądze ? brak pieniędzy ? odwaga ? rodzina, a może chęć bezpiecznego życia nam na to nie pozwala. Okres dojrzewania, ma w sobie wiele pytań, dojrzewanie psychiczne naprawdę może być ciężkie. Wielokrotnie myślałam nad tym, czy nadaję się do tego życia ? czy dam radę ? czy jestem w stanie żyć tak jak inni ludzie ? Wiele myślimy. Co jest po życiu ? A jeżeli coś jest? a jeżeli nie ma ? reinkarnacja ? czy po prostu nicość ? To dobrze, są też tacy ,którzy nie myślą wcale, chciałabym tak, nie przejmować się, nie szukać tyle za i przeciw, niekiedy nawet przeczących sobie na wzajem. Wiem ,że nikt na nikogo nie zwraca uwagi, bo każdy przede wszyskim myśli o sobie, ale czy to źle jest czasem pomyśleć o innych. Wspomnienia mnie wielokrotnie gubią, nawet czasem prowokują do płaczu, bo przypominam sobie, tak ! znałam ciebie, byłaś taka i taki, robiliśmy to i owo i świetnie się bawiliśmy, uwielbiam to ,kiedy mogę uśmiechnąć się do własnych wspomnień.
czwartek, 12 lipca 2018
nieprzyjemny okres w życiu ?
Subskrybuj:
Posty (Atom)