sobota, 24 września 2016

przerwa

" Serce miałem jakby wszędzie naraz. "
Ostatnio nie czuję się najlepiej, a posty piszę tylko dlatego, aby były. - błąd. Niczego nie przekazują.
Ani ja niczego nie przekazuję. Na chwilę obecną, sądzę ,że na jakiś czas muszę zawiesić bloga.
Może na dłużej, może na krócej, po jakimś czasie wrócę. Ale teraz uważam ,że najlepszym wyjściem będzie odpoczynek. Nie chcę usuwać tego, co już zostało napisane, więc zostanie. Dla wspomnień.
I może dla mojej własnej poprawy. Tak więc do zobaczenia, mam nadzieje ,że za niedługo. !
Shima.

piątek, 23 września 2016

nie radzę sobie

Rzeka nie zastanawia się nad tym, że ktoś cisnął w nią kamień. Płynie dalej swoim własnym korytem. A jeśli kamień jest zaskakująco duży, po prostu znajduje sposób by go ominąć. 
Wcale nie obraża się na świat..
Ale we mnie ? Za dużo tego było we mnie, przelało się. 
Rzece nikt się nie dziwi, gdy wylewa, a człowiek jest słabszy od rzeki.
I czasem ma prawo, nie dawać sobie rady ze wszystkim.. .

poniedziałek, 12 września 2016

plener

" Ktoś wie gdzie jesteśmy ? - Gdzieś w Polsce. "
To pewne.
Plener się zaczął. Nie chcę jechać :C 
Nasz kierowca przypomina meksykanina. 
Autokar jest mały i nas jest mało. 
Do zobaczenia za dziesięć dni.. . 

czwartek, 8 września 2016

Wściekam się, a moja wściekłość jest bezsilnością.

Roznosi mnie cały dzień, z powodu i bez powodu, zastanawiam się gdzie jest sprawiedliwość na tym świecie, bo nie jestem w stanie jej znaleźć. Dokąd zmierzam ? nie wiem, ale gubię się już na starcie.
Wiem to tylko gorszy dzień, minie. Zastanawiam się, czemu cierpią ci ,którzy nie zasługują, niewinne zwierzęta, osoby, które nic nie zrobiły, niczym sobie nie zasłużyły, jedyne czego chcą to żyć, a cierpią. Gdzie jest sprawiedliwość.. na pewno nie ze mną.

poniedziałek, 5 września 2016

mieszane przemyślenia

Dobroć to też siła, choć tak często wygląda na słabość.

Ciężko jest, w tym roku wszystko wydaje się inne, nic już nie jest takie same, i chociaż chciałabym czasem powrócić, pochodzić tymi samymi ścieżkami co kiedyś, z tymi osobami, nie mogę. 
Nie tyle co nie mogę, po prostu nie potrafię, bo czuję ,że już nas poróżniło.
Wszystko, szczególnie czas. Tęsknię, szczególnie za momentami, kiedy naprawdę byłam szczęśliwa.
A gdybym mogła cofnąć czas, parę rzeczy zrobiłabym inaczej, nie tyle co zrobiła, o ile odważyła się zrobić coś więcej, aby to wszystko zatrzymać. Odważyłabym się ,żyć inaczej..

czwartek, 1 września 2016

Goodbye summer.

Muszę niedługo zacząć w końcu swoje życie, zanim umrę z nudów lub frustracji.
Luksusem jest wolność wyboru. Praca z  przyjemnością i  praca dla przyjemności.
Bezstresowe życie. Spełnienie osobiste. 
Podróże do nowych miejsc, zwiedzanie świata. (...)
Luksusowe życie to po prostu nieprzegapione życie.
Nie tracąc nadziei trzeba powoli rozplątywać zasupłane nitki.
Choćby sprawa wyglądała beznadziejnie, zawsze gdzieś znajdzie się jakiś luźny koniec.
Cieszę się i jednocześnie trochę żałuję, że wróciłam do domu. Wakacje dobiegły końca, znów mamy pierwszego września i znów trzeba zacząć szkołę i siedzieć tam do późna. Ale jestem szczęśliwa, że znów mogę spędzać czas z moją kotką. Więc w sumie chociaż jest trochę minusów, jest nieco plusów, dla takich małych radości warto żyć.
Małe przełomowe błyski szczęścia, niby nic, ale jednak wszystko. ♥