czwartek, 19 grudnia 2019

ludzie mówią, że cuda się w życiu nie zdarzają, zdarzają. 


ale żeby móc dostrzec te najpiękniejsze i najprostsze momenty, powinno się zwolnić, i otworzyć serce, żeby być w stanie dostrzec duszą to co jest tak starannie ukryte kiedy żyje się w pośpiechu, wystarczy się wczuć a piękne momenty ukazują się same,

piątek, 6 grudnia 2019

środa, 20 listopada 2019

wtorek, 19 listopada 2019

poniedziałek, 4 listopada 2019

Czasami trafiają się dusze bardzo interesujące, takie które są w stanie pochłonąć cię do reszty, wyjątkowe, w wyjątkowy sposób nawiązują z tobą kontakt, a ty je rozumiesz, nie mówię tu tylko o ludzkich duszach, ale i o duszach zwierząt, bo niby obie tak odmienne, a jednak tak bliskie.

niedziela, 13 października 2019

Read it if you have hard time. 📖

World will break you.
People won't care
They leave you
You will have to walk alone
You will search for past
You end in your memories, lost again, missing again, searching and struggle again in pain,
But past passed, time when you think of it is lost,
But memories was good like heaven
People was cool too, family, teachers,
Your fav pets gone too, life is hard and painfully beautiful sometimes,
You have to go too, walk, struggle, just go, and let everything go, be strong, or not, feel everything and have everything in your heart, it makes who you are now

choć nie chce budzić się, nie umiem spać, świat dziwny jest jak sen, a sen.. jak świat

Co u mnie ? Ostatnio szukam Boga, ale nie mogę go dostrzec. Nadal przeżywam utratę kotki, wiem ,że to było nieuniknione, wiedziałam ,że nadejdzie, ale nie jestem ani nie byłam gotowa i do końca życia chyba nie będę. Ze śmiercią sobie nie radzę, nie radziłam i nie będę radzić, to jest to co najbardziej mnie przeraża, ta tajemnica, czy Bóg istnieje, czy nicość, co jeżeli piekło to ziemia, a innego piekła nie ma, można sobie gdybać, w sumie to jakby nie patrzeć to jesteśmy tylko chodzącą kupą kości, czy to z jednej strony nie jest niesamowite? a z drugiej trochę przerażające. Ale w końcu idzie Halloween, także będę w temacie, mimo ,że nie uczestniczę.

Mimo wszystko tęsknota to potężna siła, przyzwyczajenia, połączona z miłością, albo po prostu mamy w sobie taki mechanizm autodestrukcji, sami siebie niszczymy żyjąc przeszłością, coś w tym jest. Dosłownie jest. 

środa, 9 października 2019

kiedy sobie nie radzisz - pisz

bo może napiszesz coś co ci pomoże.

"nie płacz dziewczyno boś blada,
nie płacz, bo znikasz jak cień,
przecież nie dawno byłaś mała i rada,
gdzie jesteś dziewczynko ? no gdzie?
wiedziałaś czego chcesz od świata, z pewnością stawiałaś swoje pierwsze kroki, z ciekawością biegłaś wyzwaniom na przeciw, a teraz w ukryciu się chowasz,
nie płacz, bo nie warto, wiem ciężko jest żyć,
ogrom świata przytłacza, a życie czasem jak cierń od róży jest, choć piękne to rani po oczach, nie płacz dziewczynko, życie ci mija, wiem, serce boli, ale nikt kto cię kochał i znał, nie chciałby, żebyś cierpiała tak dziś,
wiem strata boli, ale pora już zacząć żyć, twój anioł czuwa, popycha cię, popłacz, obudź się i znów zacznij żyć."

“ miłość poznasz wtedy, kiedy stracisz, wtedy dowiesz się kogo kochałaś, bo będziesz myślała.. zawał ? nie. ból serca, strata. ”

“ możesz płakać tak głośno i zarazem tak długo jak tylko potrafisz, ale nigdy nie będziesz w stanie zawrócić. cofnąć się w czasie. czy to nie straszne? ” - skydelan

czwartek, 15 sierpnia 2019

ludzie cie zostawią

Ale nie martw się. To życie już takie jest, jak jesteśmy dziećmi, to tego nie zauważamy, ale wstając codziennie i witając nowy dzień, po jakimś czasie dostrzegamy, że nikt nie zostanie z nami tak długo, jak my sami. Każdego dnia spotykasz co najmniej setkę osób, nie zauważasz tego, mijasz ich w drodze do pracy, będąc w sklepie, czy idąc ulicą, mijają cię na chodniku ,siedząc w aucie, bądź po prostu przechodząc obok, tak zwykle, nie zauważalnie.
Czemu ? pytasz. Być może jesteś zamyślona, być może słuchasz muzyki, być może po prostu idziesz w swoją stronę, widzisz ich, ale nie widzisz, są dla ciebie tłem, tak jak ty dla nich, a ja dla ciebie. Każdy jest bohaterem własnej historii, własnego życia, wszyscy toczymy walkę na tym świecie, każdy się z czymś mierzy, ale świat to zabawne miejsce, jeżeli nikomu nie powiesz co przeżywasz, to nikt o tym nie wie. A to jest ważne. Musisz mieć miejsce, gdzie wylejesz wszystkie swoje emocje, zanim całkowicie w nich zatoniesz, ciężko jest się otworzyć, ale warto, nawet do zeszytu.

Jak pozbierać się po śmierci ?

To proste, przepraszam, skłamałam, nie pozbierasz się, musisz to przeżyć.
Będzie cholernie ciężko, szczególnie, jeżeli był to ktoś bardzo bliski twojemu sercu, zawsze będziesz tęsknić, niestety nic z tym nie zrobisz, wspólnie spędzony czas, był bardzo ważny, bo został on zarejestrowany w twojej głowie, będzie odtwarzany, jak kaseta, najpierw bardzo często, później być może sporadycznie, aż coraz mniej, ale zawsze będzie, zawsze zostanie, czasem nie zależenie od ciebie, wywołają go miejsca, wspólne zdjęcia ,być może piosenka.

wtorek, 13 sierpnia 2019

czas płynie

Nie ważne jak bardzo chcesz coś zatrzymać, czasem się nie da, czasami trzeba odpuścić i puścić, coś co chcesz tak mocno trzymać, i nie ważne czy to zwierzak, może kotek, czy człowiek, jakaś relacja. Czasami życie jest niesamowicie niesprawiedliwe i inaczej się nie da. Wiem jak mocno to kochasz, a słowo poddać się ciężko ci przechodzi przez usta, odpuszczać, puścić coś , tak jak fala zabierająca piasek nad morzem, zbiera go, ale przychodzi moment ,że puszcza, bo inaczej nie może.
Przyzwyczajenie to niesamowicie ciężka bariera, którą pokonuje się powoli, ciężko, bo nigdy chyba w życiu z niczym nie jest łatwo, dobra może przesadzam, z większością,  chociaż zrozumienie ,że ktoś dla nas ważny nagle przestał istnieć jest jeszcze cięższe. Był/a, i nagle nie ma. Zostaje pustka, smutek, fala łez, masa zniszczonych chusteczek, piekące oczy, czasem złość, czy szok i otępienie. Zdajesz sobie sprawę po czasie ,że nigdy naprawdę nie przeżyjesz takiej fali emocji jak przy śmierci kogoś kogo kochasz. Miłość to niesamowite uczucie. I nie ważne do kogo to czujemy. I naprawdę nie ma znaczenia na kim nam tak szalenie zależało, kochało, czasu zawsze będzie za mało,  zawsze. I nie wiem czy to bardziej sprawiedliwość w niesprawiedliwości ,że śmierć zabierze nas wszystkich i być może kiedyś się spotkamy, gdybym miała stwierdzić, czy istnieje piekło, sądzę ,że jako takie, nie istnieje, tylko jest tu na ziemi, to co przeżywamy, wszelkie tragedie i niesprawiedliwości, połączone razem z niebem, dobrymi chwilami, rodziną, miłością i naturą, wszelkimi cudami.
Największa zawsze walka będzie z tym co czujesz, z tym co możesz zrobić ,żeby pomóc, i z czasem, który był, a nagle okazuje się ,że nie ma, bo magicznie znikł. Minął, jak wszystko tu mija.

piątek, 2 sierpnia 2019

niedziela, 21 lipca 2019

sobota, 20 lipca 2019

piątek, 19 lipca 2019

czwartek, 18 lipca 2019

środa, 17 lipca 2019

niedziela, 7 lipca 2019

poniedziałek, 1 lipca 2019

ZBIÓRKA PIENIĘDZY !!!

Hej to znowu ja, organizuję zbiórkę, będę wdzięczna za każdy grosz, jeżeli nie możesz, prześlij znajomym, niech znajomi prześlą dalej, proszę !!!

Dlaczego nie pisze ?

Długo mnie tu nie było, przepraszam, od marca leczę kota na nerki, będę też zbierała pieniądze, bo każdy grosz się przyda, bardzo żałuję ,że w polsce dostęp do leków weterynaryjnych, które mogłyby ratować życia kotów, są tak ograniczone, a przy tym tak kosztowne, jak i wiedza weterynarzy na ten temat, nie mówiąc o dostępności weterynarzy ze specjalizacją w nefrologii.

czwartek, 6 czerwca 2019

niedziela, 2 czerwca 2019

Przestań się bać. Zacznij żyć.

I nie martw się na zapas, jakoś to będzie.

sobota, 1 czerwca 2019

Powoli do przodu :)

Kiedy parę lat temu malowałam w szkole przy sztaludze, rozejrzałam się, a wszyscy mieli już prawie pokończone prace, a ja męczyłam się przy jakimś fragmencie przez dłuższą chwilę, zmartwiłam się ,że się nie wyrobię ze skończeniem pracy, chociaż miałam bardzo dużo czasu, malowałam wolniej niż inni, wzięłam głęboki oddech i powiedziałam do siebie : to, że pracuję wolniej niż inni ,nie oznacza ,że jestem gorsza, to moje tempo, a teraz po prostu skup się i maluj dalej, spokojnie, powoli, nie ma pośpiechu, to nie jest wyścig na czas, rób swoje w swoim tempie, nie patrząc na postępy innych, to ,że robisz coś wolniej, nie oznacza ,że również nie skończysz, czy osiągniesz tego co inni, osiągniesz, idź powoli ,kiedy inni biegną. Weź oddech, rozejrzyj się wokół, spójrz w niebo. I nie przejmuj się za bardzo.

sobota, 18 maja 2019

Jesteś ważna, jesteś piękna, jesteś wartościowa, idealnie nieidealna, po prostu taka jaka masz być.
Pamiętaj, że inni ludzie widzą cię inaczej, niż ty sama widzisz, dostrzegają inne rzeczy niż ty sama dostrzegasz, widzą więcej niż ty, widzą twoje piękno. Przebywasz ze sobą od urodzenia, widzisz, przeżywasz tak jak każdy, ale inaczej niż każdy i zarówno jak każdy. Jest ciężko ,ale radzisz sobie, próbujesz dawać sobie radę, i w końcu dajesz. Jesteś niesamowita, bo uczysz się codziennie przeżywać nowych rzeczy, w zupełnie nowych sytuacjach, i zawsze dajesz radę. Popełniasz błędy, ale jesteśmy tylko ludźmi, każdy je popełnia, ale dzięki temu wiele się uczysz, jesteś niesamowita, niesamowicie wytrwała. Bałam się siebie, ale ludzie nie zwracają uwagi, na to czy jesteś gruba, czy chuda, czy troszkę pulchna , to nie jest ważne, ważne jest ,że jesteś zdrowa. Nie patrzą na to ,że uważasz ,że masz duży nos i grube nogi, wiesz dla czego ? oni tego nie widzą, oni widzą po prostu człowieka, po prostu piękną kobietę. Nie ma brzydkich kobiet, są tylko brzydkie zachowania. Nie musisz się malować, bo wszyscy się malują, maluj się jeżeli chcesz, jeżeli nie, to nie, zawsze miej czyste i uprasowane ubrania, i czyste włosy, i nic więcej ,aby być piękną osobą nic nie potrzebujesz, jesteś piękna i dobra, nic więcej, uwierz tylko i wygrywasz świat.

wtorek, 7 maja 2019

T.Różewicz " Wall

She turned her face to the wall
he loves me, why she turned away from me
so with this movement of the head you can turn away from the world where sparrows sing and young people walk in screaming ties
She is now alone in the face of the dead wall and will stay that way
it will be turned into a huge wall and small with a clenched fist
and I am sitting with stone legs and I am not kidnapping from this place, I do not lift a lighter one than a sigh.

czwartek, 28 marca 2019

nie poddawaj się

Musisz robić to, co lubisz robić, i bronić to i robić to na przekór wszystkim, którym się to nie podoba. Tak kształtują się wielkie charaktery.

musisz znaleźć to co lubisz robić, a potem to robić i się nie dawać.

środa, 27 marca 2019

Krótka historia 👌

Miałam koleżankę. Koleżanka znalazła chłopaka. Stałyśmy się znajomymi. Teraz jesteśmy już nieznajomymi. Huh, no cóż, zdałam sobie sprawę, że to już koniec. Każdy głupi zauważy różnicę, kiedy przestaje z kimś pisać zdaniami, a zaczyna pisać sylabami, no cóż niektórzy jak mają chłopaka nie mają przyjaciół. Ale tego nikt się nie spodziewał. Dobra, przyznaję się, spodziewałam się. Może ona nie. Niektórzy mają różne priorytety. Ale nie należy się zmieniać, aby dopasować się do kogoś,. Pora znaleźć nową znajomą, żeby stała się nieznajoma. Mamy+już+wprawę. 👌

Odbicie.

Ostatnio staję przed lustrem. Mówię, Ola ogarnij się. A Ola z odbicia, się na mnie tępo patrzy. No, kontynuuję, nie wiem czy coś z tego będzie. Mierzymy się nawzajem wzrokiem i nie wiem po ,której stronie jest on bardziej pustszy. Coś drgnęło, a nie moment, to ja. Mrugnęłam. Wzięłam głęboki oddech, z oczu przeniosłam wzrok na moje własne usta, żeby mieć pewność, że ja to mówię, a nie moje odbicie. No teraz przestań gadać do siebie i weź się w garść. Odwróciłam się na pięcie i odeszłam. Przez ramię spojrzałam w odbicie i rzuciłam, widzę co ty tam kombinujesz. Ola z lustra już się uśmiechała, potem zaczęła się śmiać, i obie już wiedziałyśmy, że zyskałam pewność siebie, dobry humor albo zwariowałam.

środa, 20 marca 2019

#!Things change, think positive.

Kiedy jedni znajomi odchodzą, pojawiają się inni, potem następni, niestety tak działa społeczeństwo, kiedyś przyjaźnie były na całe życie, teraz na tydzień, miesiąc lub dwa. A może dłużej.
Starzy znajomi byli fajnie, przecież nigdy nie poznamy dokładnie takich samych osób, z jakimi kiedyś się przyjaźniliśmy czy znaliśmy, czy po prostu łączyła nas wspólna ławka bądź szkoła, a potem się rozeszliśmy. Wspólne wyjścia, śmiechy, kiedy coś jeszcze nas łączyło, jakaś wspólna droga, nie wiem, do końca szkoły ? życia ? Myśleliśmy ,że to będzie trwało wiecznie, albo nie myśleliśmy wcale, dlaczego ? po prostu cieszyliśmy się chwilą, może nawet byliśmy dziećmi, kiedy myśleliśmy ,że byliśmy już dorośli, za duzi, chociaż wcale tak nie było, no może teraz już tak bo wyrośliśmy, teraz już wydorośleliśmy, ale nie powinniśmy się zamykać, bo coś nie wyszło, coś się nie udało, wręcz przeciwnie, powinniśmy pozostać otwarci mimo wszystko, pielęgnować te dzieci, którymi byliśmy, może nadal jesteśmy, gdzieś głęboko w środku. Wiek to przecież liczby, kiedyś ludzie żyli, nie licząc czasu i bawiąc się ciągle cyframi, teraz sprawdzamy co chwila godzinę, mamy telefony, przypominają nam w radiu , telewizji bądź znajomi - rodzina, obchodzimy urodziny, jakby co chwila, pyk, znowu, i tak do obrzydzenia, naprawdę fajnie jest czasem odpuścić, przestać kontrolować czas, mierzyć i odmierzać ile jeszcze, powiem WYSTARCZAJĄCO, daj spokój, zacznij dryfować, bądź jak fala, pochłaniaj chwile, kosztuj życia, otwórz się i po prostu bądź.

wtorek, 12 marca 2019

To po prostu tak się dzieje.

Pewnego dnia się budzisz, i okazuje się ,że już jesteś dorosła. 

środa, 6 marca 2019

:")

End can really be fast, you never know when.

czwartek, 21 lutego 2019

\(°-°)/

Hate when people only talk to you because of look, pretty mind is more important, this dont change.
 \(°-°)/

czwartek, 31 stycznia 2019

Im so sorry | I cant forgot about u | Its the end| I know | but u still see the same sky|

Nagle zrozumiałam, że się wstydzę - za swoją samotność i ciągłe niezadowolenie ze wszystkiego, a zwłaszcza z samej siebie. A czas upływa.  
Czy zauważyliście ?
Minął 2014
2015
2016 jakby go w ogóle nie było
2017
2018
I nastał 2019. Teraz jest teraz. Ale jakoś inaczej. Coś się zmieniło. Coś nas zostawiło. Odeszło. Gdzie te wszystkie lata, pędzą jak szalone.. ? Mrugają ukradkiem, znikają. Na zawsze. spalone.

[...] tego, co ty widzisz, nikt inny nie widzi. Choćby widział dużo więcej. - przykre prawda ? 

Wystarczy jedna osoba, by ożyło pustkowie i wystarczy jej brak, aby wielkie miasto wydało się puste.Największe skurwysyństwo, jakie można wyrządzić człowiekowi to pozwolić mu się zakochać i przyzwyczaić do jej obecności - oswoić, a później zniknąć, zaprzyjaźnić i pozostawić.
Nie znam większego bólu.. niż odejśce na zawsze, z czyjegoś życia, ze świata. Jakby nigdy cię nie było.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją naprawdę kochać. Albo naprawdę nienawidzić, jeżeli chcesz zostawić ją samą.
Wiem powinnam być szczęśliwa, a uporczywie myśle o smutnych rzeczach. Wiem, powinnam odpuścić, ale cholernie mocno się trzymam, wspomnień, tego wszystkiego, co mnie ukształtowało, co dało mi szczęście i odeszło. Po prostu nie mogę puścić, nie wiem czemu tak mi trudno. Odpuścić. Choć już dawno powinnam, ale wszystko co się wydarzyło, sprawiało mi szczęście. Ha, chyba tylko mnie. Co ? A może i nie. Cóż przepraszam, z życia banalnie łatwo jest kogoś zablokować, ale to nie znaczy ,że ta osoba przestanie żyć, może dla  ciebie, ale to takie samolubne, cóż chyba wszyscy w jakimś stopniu jesteśmy samolubni, może to taka część nas, której nie da się zmienić. Samolubność.

piątek, 25 stycznia 2019

Dlaczego nie pisze ? Dlaczego tak mi źle ?

Milczenie wcale nie jest złotem, a mowa wcale nie jest srebrem.
Wszystko było dobrze, a wręcz świetnie, nie chorowałam od września, nawet w grudniu byłam zdrowa, aż dooo przedwczoraj, tak, od przedwczoraj, wszystko jest dla mnie nieznośnie pechowe. Nienawidzę chorować, aż się dziwie jak będąc w podstawówce byłam w stanie się cieszyć z tego powodu iż jestem chora, otóż to wcale nie jest fajne, od czterech lat pojęłam iż zdrowie jest najważniejsze. Fajnie jak nic nam nie dolega, nic nie boli, nie wymiotujemy do toalety o piątej nad ranem, bo zatruliśmy się lekiem, który niby miał nam pomóc, nie mamy 39* C, nie musimy chodzić do kibelka bo nas przeczyszcza, po nowym leku, który akurat też nam miał pomóc. Boże, wybaczcie, ale w sumie nic co ludzkie, nie powinno być nam obce, normalnie jestem po pierwsze już zmęczona, po drugie no nie mam z kim porozmawiać, brakuje mi przyjaciela. Który by po prostu zrozumiał i powiedział ,że będzie dobrze, który chciałby ze mną po prostu porozmawiać, szczególnie kiedy nic mi się nie układa i aż żal po prostu na mnie patrzeć. No, ale wszyscy są w tych czasach zajęci, bo żyjemy w zajętych czasach, także, 117 czy 1170, znajomych na facebooku nam nie pomoże. Zostajemy ze wszystkim sami, a czasem to przygniata. A pisanie jakoś tak na mnie działa, że mnie uspokaja, szczególnie kiedy mam atak paniki z nadmiaru zmartwiania się.  Byłam dzisiaj u lekarza, myślałam ,że może to jednak zatrucie lekiem, bo wszystko było dobrze, aż (tak jak pisałam wcześniej) do przedwczoraj, ale nie, okazało się ,że mam ostre zapalenie gardła, krtani i tchawicy. Noszz, jakże się "cieszę" !! Bo przecież "chciałam" brać więcej leków, dusić się w pokoju, nie móc pójść na jutrzejszy egzamin, na którym napisaniu tak mi zależało, nie być obecną również na zajęciach, które po prostu uwielbiam. Ehh, taki mój pech. No bo po co kurcze, są choroby, jakby życie ze świadomością ,że się kiedyś umrze nie było wystarczająco straszne. Eh, czasem odczuwam to pytanie z serialu "Dlaczego ja?" podwójnie, ale czasem też mam wrażenie ,że w moim życiu nie tylko moim, ogólnie życiu toczą się sprawy trudniejsze niż w "trudnych sprawach", naprawdę chciałabym ,żeby wszystko było jakoś trochę umiarkowanie, nie proszę lepiej, tylko ,żeby było jakoś tak po środku.