niedziela, 30 kwietnia 2017

Jak zmotywować się, aby czytać ?

Sposób na karteczki.
Mój pomysł przyszedł nagle, ale mnie pomaga, a przy tym nawet fajnie się bawię,
 więc mam nadzieje ,że może komuś ułatwię jakoś życie. 
Bierzemy kolorowe karteczki, jeżeli ich nie mamy możemy po prostu wyciąć z kolorowego bloku, bądź normalnego, wasz wybór. (Ale te klejące lepiej się trzymają ;) 
Na każdej z karteczek będziemy pisać datę. Zaczynamy od aktualnej. Dziś mamy 30, no to piszemy, odznaczamy dzienną ilość stron, którą chcemy przeczytać i naklejamy 
datę przed nowym rozdziałem. 
Zasada jest prosta, danego dnia czytamy tyle, ile mamy zaznaczone.
(Pod datą możecie napisać jakiś motywujący cytat, bądź jakiś zabawny rysunek, co tylko chcecie. Albo np. jakieś hasło "już niedługo" czy coś w tym stylu, wiecie o co mi chodzi ;) 
To już od was zależy co tam chcecie.
I zaznaczamy np, po 50 stron, więcej bądź mniej. Ja akurat, staram się zaznaczyć więcej bo mam ją przeczytać do dziesiątego maja, jestem ciekawa czy mi się uda, czy też nie.
Co mi się w tym podoba ? Ta satysfakcja, jak już się oderwie karteczkę z danego dnia, ta chwila kiedy wiesz ,że dotrwałeś " o popatrz ! udało mi się, dokonałam tego ", to uczucie jest bezcenne
i nie zastąpione.
Fajnie jest się sprawdzać, czy pokonywać siebie, o co mi w tym momencie chodzi ?
O udowadnianie sobie, że możemy więcej.
O stawianie sobie co raz to różniejszych wyzwań, a przede wszystkim doprowadzanie ich do końca.
 Znam jeszcze inny, lepszy sposób do zmotywowania się.
 Po prostu sięgnięcie po książkę i zaczęcie czytania.

sobota, 29 kwietnia 2017

śmierć

Słowa są czasami niewystarczające. Najgłębsze uczucia wyrażamy spojrzeniem. 
- H. Jackson Brown
 Dwa dni temu umarł mój sąsiad, sąsiad, który dwa dni temu mnie mijał na klatce, który powiedział mi dzień dobry, a raczej odpowiedział na moje. Dzisiaj był jego pogrzeb. Dwa dni temu umarł.
Dwa dni temu, zostawił dwóch dwudziestoletnich synów i żonę. Dwa dni temu. Choć dopiero mnie minął na klatce. Dopiero schodził schodami, pamiętam ,że w ręku miał białą reklamówkę, miał niebieską kurtkę i palił papierosa.
Minął mnie. Ostatni raz.
Dzisiaj byłam na pogrzebie, przyszła masa osób, jego dzieci, a raczej młode już chłopaki ubrane w garnitury, w czarne garnitury, najmłodszy, stał i po prostu parzył, oczy miał zmęczone, widać ,ze to przeżywał, ale chciał być twardy, żeby dodać otuchy matce, dzisiaj widziałam jak jego żona płacze, pewnie nadal nie dowierzając w to co się stało, pewnie zadając mnóstwo pytań, czemu i dlaczego, pewnie pytającą się w duchu jak to będzie. 
Dziś znowu ktoś umarł. Zostawiając bliskich.
Pozostawiając smutek, spuchnięte od płaczu oczy i dziwne myśli.
Nienawidzę tego. Nienawidzę śmierci, w filmach, jak i w życiu. Okrutne. Okrutnie nie sprawiedliwe.

czwartek, 27 kwietnia 2017

kwiaty i śnieżny dzień.

Siedząc na lekcji matematyki, piękne wielkie płaty śniegu  zaczęły padać za oknem, nie mogłam oderwać od nich wzroku, naprawdę pięknie to wyglądało, kiedy wyszłam już ze szkoły śnieg już nie padał. Potem będąc niedaleko sklepu, zobaczyłam piękne białe kwiatki, a na nich widniały krople wody. Chciałabym to zapamiętać.

środa, 26 kwietnia 2017

Przypadek

Przypadek pisze nieziemskie scenariusze.
Właśnie skończył mi się tusz w drukarce, wydrukowałam tylko 3 strony z mojego komiksu, trzy strony z sześciu, okazało się że te trzy strony spodobały mi się bardziej niż cała reszta.

wtorek, 25 kwietnia 2017

tulipany

Z wiosną najpiękniejsze co przychodzi to kwiaty.

poniedziałek, 24 kwietnia 2017

nic dwa razy

Żaden dzień się nie powtórzy, 
nie ma dwóch podobnych nocy, 
dwóch tych samych pocałunków, 
dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
Wisława Szymborska

czwartek, 20 kwietnia 2017

magia kościoła - już nie zimowy dzień

"Re­ligia to nie tyl­ko kościół, do które­go człowiek idzie oka­zyj­nie, aby się po­mod­lić;
 re­ligia to świat, w którym trze­ba sta­le żyć."
Zwiedzanie kościołów, ma w sobie tą magię, szczególnie jeżeli kościół jest bardzo stary, ma piękne witraże, stare figurki, różne ozdoby, czy starannie dopracowane malowidła. Stare kościoły mają w sobie to coś, dla mnie mają jakąś duszę, której te nowe nie zawierają.  

środa, 19 kwietnia 2017

# Play hard - no pain no game + rady co do ćwiczeń

Mówisz że możesz – to możesz. 
mówisz że nie możesz – to nie możesz.  Więc sobie wybierz.
Po chwilowym, albo raczej.. trochę bardzo długim przerwaniu ćwiczeń, postanowiłam wrócić do gry, tyle się działo przez ostatnie miesiące, że po prostu nie miałam na to czasu, a potem szczerze to nie chciało mi się, ponieważ przyzwyczaiłam się znów do nic nie robienia wieczorem i odpoczynku, a do tego moja nieszczęsna kontuzja i ból w dole pleców co jakiś czas, więc wszystko się spieprzyło. Ale już koniec tego dobrego, brakowało mi sportu, znów zaczęłam się czuć trochę gorzej, niż kiedy ćwiczyłam dzień w dzień, bez przerwy. Ostatnio trochę zaczęłam, ale od dziś, chcę znów móc robić to co lubię najbardziej, czyli po prostu trenować, zmęczyć się i czuć dumę, pod koniec dziennego planu, brakowało mi tej satysfakcji pod koniec, naprawdę. Plus mam nadzieje, że uszkodzenie przejdzie. 
Przez 2 lata ćwiczeń, aż do przeklętej kontuzji, czego się nauczyłam ?
1. Nie rób nic na siłę, nie warto, kiedy poczujesz ,że już naprawdę masz dość, a ćwiczenia nie sprawiają ci przyjemności, ale chcesz je dokończyć i robisz to byle jak, przestań bo się uszkodzisz. 
( i będziesz cierpieć na stałe ( bądź nie ) zupełnie jak ja, co jakiś czas,  a uwierzcie to nie jest najprzyjemniejsze uczucie na ziemi )
2. Ćwiczenia rób dokładnie, nie śpiesz się, ale staraj nadążać.
3. Jeżeli nie możesz zrobić całości od razu, zaczynaj tyle razy ,aż w końcu dokończysz.
4. Najlepiej stwórz sobie plan i staraj się go uzupełniać, zobaczysz jak będziesz się cieszyć jak już odznaczysz kolejny dzień.
5. Nie liczy się waga, ale wymiary. 
6. Nie śpiesz się, efekty wymagają czasu, ale ilekroć odznaczysz dzień, jesteś o krok bliżej celu.
7. Powtarzam, rób tyle ile możesz, nie przesadzaj i baw się dobrze.
8. Po prostu rób, nie czekaj.
9. Nie ćwicz za późno, najlepsza pora jest między 19, a 22. Potem musisz mieć czas na chwilowy relaks przed snem, bo nie zaśniesz szybko po takim rozbudzeniu.
10. Kiedy już jednak ćwiczysz późno, nie ćwicz na czczo, ani z bólem brzucha, wołającego o pomstę do nieba o kawałek czegoś do zjedzenia, ćwiczenia nie będą przyjemne, będziesz mieć mniej energii, będziesz mniej zadowolona, i możesz skończyć szybciej z braku sił, tak jak ja zrobiłam to dzisiaj.
11. Więc nie zapomnij czegoś zjeść przed ćwiczeniami.
12. Pij dużo wody. I nie tylko w trakcie ćwiczeń. Codziennie.

Zimowy klimat w Kwietniu - śnieg again. :C

Dawno nie widziałam śniegu w Kwietniu. Więc jednak jak większość przysłów
sprawdza się i to o obecnym miesiącu ; 
Kwiecień plecień co przeplata trochę zimy trochę lata.
Wychodzi na to ,że jak się chce, to da się zrobić ciekawe zdjęcia, przez okno wyglądające na balkon, w ciepłym domku i w piżamie. Tak więc, śmieszy mnie to ,że nic specjalnie nie zrobiłam, a zdjęcia mnie osobiście się bardzo podobają, uważam ,że mają swój zimowy, Kwietniowy klimat.