piątek, 26 czerwca 2020

bad day not bad life

Z serii wszystkich najgorszych rzeczy ,które mogą mi się stać na egzaminie, np. czy coś stłucze, zniszczę przez przypadek, coś mi upadnie, zgubię, źle nakleję, tego nie przewidziałam. 
Jakby ktoś zapytał jaki był mój najgorszy dzień w życiu, powiem tak;  zdecydowanie dzisiaj,
Gorzej być nie może w sumie, i nie popłakałam się dlatego ,że czegoś nie umiałam, UMIAŁAM,
umiałam wszystko, długo się uczyłam. Wszystko napisałam, co trzeba było napisać, zostało mi tylko zadanie praktyczne, ale, no właśnie, tamto pisałam, teraz musiałam wszystko pokazać i to przed komisją. Pisać umiem, to nie problem, pokazać też bym pokazała, gdyby prawdopodobnie, mój stres nie przekroczył bariery progowej, ciekawe czy można mieć swoją osobistą barierę progową poziomu stresu i nerwów ? uważam że tak, każdy ma własny próg. Normalnie zawsze staram się nad sobą panować, ale dzisiaj po prostu to nie był mój dzień. Każdy może mieć gorszy dzień, nic w tym złego, zdarza się nie ? Nie jesteśmy robotami, żeby nie mieć emocji, prawda, emocje są ludzkie, a wręcz ludzko zwierzęce, bo większość organizmów żywych odczuwa. 
Co mnie wyprowadziło z równowagi ? 
Podsumuję.
- Spóźnienie, ostatnia chwila, ledwo trafiłam , szukałam budynku, jeszcze nigdzie nie było żadnych oznakowań, i nigdzie nic nie pisało, miałam tylko numer 8 i miejscowość, zero tabliczki, nawet kartki A4 SERIO, dobrze ,że zauważyłam domofon, DOMOFON, kto normalnie dzwoni na egzamin przez domofon ? zauważyłam cyferkę 1, no klikam, cisza, pisze na karteczce białej przylepionej taśmą "dzwonić pod 15" Naprawdę ? a raczej doprawdy ? tylko tyle, zadzwoniłam. 
O proszę. trafiłam, a jakbym nie wiedziała że mam zadzwonić bo nic nie pisze ? 
stres + 15/100
nerwy + 20 /100
- Byłam sama, zazwyczaj nie mam z tym problemu ,no ale nowe miejsce, nikogo nie znam
(ludzie coś szepczą XD)
stres  +20/100
nerwy +20/100
- wejście na salę, jak zobaczyłam wszystko +1 do obu
- jak zobaczyłam że komisja jest spoko ,siadłam, i nie jest źle -1
- wszystko napisałam -5 do obu pełen luz
- prezentacja + 10, 
jeszcze jak ja czekałam kolejne plus pięć 30/100(oba)
- jak już pozwolił mi egzaminator wykonywać 40/100
- kiedy walczyłam z fartuszkiem , i rękawiczkami, i patrzałam na stół już miałam 50
Pani z komisji pyta się czy wszystko dobrze bo jestem blada. Więc poziom 50, to jest kiedy jest się bladym ok ? wcale nie opada, plus 10 kiedy wycedzam przez zęby, maseczkę, w źle dosuniętych rękawiczkach i nie zawiązanym fartuszku - "tak"
Umiem powtarzam, umiem, czyszczę stół, zero stresu, poradzę sobie, pamiętam, 
patrzę na rzeczy jeszcze raz. *jednak nie pamiętam co się uczyłam, a nawet miałam przed chwilą w arkuszu wow*
Stoję i nie wiem za co się zabrać jak ta łajza, +5, egzaminator podchodzi i patrzy ja na niego 
kolejne pięć,  70 na obu, a ja już lekko się duszę pod tą maseczką, policzki mnie pieką ze wstydu. 
Do tego staram się coś robić, nie wiem co, już improwizuję, bo się całkowicie zagubiłam, on mówi ,że coś nie tak, ok, zawieszam się, myślę co nie tak, w końcu mówię, wale to nie jest tego warte,
zrobię jak zrobię i uciekam stąd, 
podchodzi on, babka, no i że, nie tak, że inaczej, myślę "DOBRA JUŻ NIC NIE PAMIĘTAM PRZEPRASZAM OK ŻE PRZEŻYWAM ??" 80
Co mnie dobiło, komentarz.
Że ja tego nie umiem jak wyszeptał starszy pan, do pani. 
A WIECIE KURCZE ILE SIĘ TEGO UCZYŁAM ZNAŁAM WSZYSTKO NA PAMIĘĆ
*łzy napływają mi do oczu* o nie 90/100
stówka była jak już wybuchłam w końcu, spałam 4h, ok, 
stresowałam się przez dwa bite dni, szczególnie wczoraj. 
Dobra zdarza się. 
Mam dwadzieścia lat i popłakałam się na ostatnim decydującym egzaminie, pierwszy raz w życiu, czułam się naprawdę upokorzona i okropnie. Szczególnie jeszcze jak słyszałam jak on tam jeszcze coś dogadywał. Naprawdę, tak przy wszystkich, że słyszę ? :")

poniedziałek, 22 czerwca 2020

effort

- I  see you put some efforts there..
- wrong, I didn't put some effort into it because I like it. if you like something, it's not an effort

sobota, 20 czerwca 2020

arguing and parents

I think no one have ideal type of parents of family, but they are still parents, you shouldn't hate them, even if they can't agree with you sometimes or you are mad at them or them on you, you should understand them in some way too, they want the best for their kids though,  it's hard to be a parent, sometimes we have to hear it with one ear, bear with it, and let it pass with another, but even in madness there are some truths, you can't change them, either I, accept it how is it, you know them long enough , you know how they behave, some things won't change, but they are still parents, love them, they raised you, they care and cared about you, be happy, you have them both, some people don't have anyone, or one of them, it's a gift, respect it, be grateful, love them, no one is ideal, we are just humans, even if we can't agree sometimes, but love them after all, as long as they live, if you lose them, then you will know how sad is, to be alone, alone without family, however it looks for you now.

środa, 17 czerwca 2020

W tym roku częściej płaczę, niż się śmieje.
W tym roku czerwcowe niebo płacze ze mną.
W tym roku płaczę ze światem, nad światem i nade mną .
 - skydelan

poniedziałek, 15 czerwca 2020

moje ostatnie przemyślenia

Logikę czasem trzeba odstawić na bok, bo zdarzają się w życiu rzeczy ,których czasem nie dało by się logicznie wytłumaczyć .. .
Nie ma idealnych osób, każdy jest poszkodowany, każdy ma przejścia, 
te niezauważalne przez innych blizny, nadają charakter

 - skydelan

środa, 3 czerwca 2020

Podarowane dobro, wraca podwójne

Dziel się tym, co umiesz robić w życiu najlepiej. Wnoś radość do życia innych ludzi swoim talentem, czy darem jaki posiadasz, głęboko wierzę, że każdy go ma,niektórzy po prostu muszą się wsłuchać w siebie i zastanowić co to dokładnie takiego jest. Czasami odnajdziemy to w samotności, a czasami spędzając czas z innymi, bądź próbując rzeczy, których dotychczas nie robiliśmy. Co lubisz robić? Wszystko co dajesz od siebie ze szczerością serca, wraca ze zdwojoną siłą,czasami wcześniej czasami później, ale zawsze się pojawia. Mechanizm dawania i szerzenia dobra jak i radości jest niesamowity, nie tylko czujesz się niesamowicie, ale każde podarowane szczęście do nas powraca.

wtorek, 2 czerwca 2020

pozytywnie przypomnienie 2|06

Uśmiechnij się, dasz sobie radę, powoli do celu, wytrwale do przodu :)
Wierzę, że dasz sobie radę.