Pamiętaj, że nikogo na siłę nie uszczęśliwisz. Jeśli ktoś zdecydował, że mu lepiej bez Ciebie, odwróć się i odejdź. Bez słowa. Zostaw go sam na sam z pustką, która jest jego wyborem.
Smutne jak ludzie sami z siebie, po prostu decydują się zniknąć z naszego życia, nie wiedząc ile przy tym znaczyła ich obecność, można walczyć i bić pięściami o stół, pukać co dzień do tych samych "niby" znajomych nam drzwi, ale jednak, coś jest inaczej, albo to "inaczej" - po prostu może nam się zdaje ,że tak jest, że coś się zmieniło, a tak naprawdę, wszystko jest takie same, tylko nasza świadomość jakoś inaczej to odbiera. Nad tym się do końca nie zastanawiałam.
Czasami jest mi przykro - a nawet bardzo, a wtedy nie wiem już sama, czy lubię to życie, z tą świadomością, z pamięcią, z możliwością wspominania tych rzeczy, o których inni już dawno zapomnieli, a może i nie, albo starają się zapomnieć, o tych ludziach - o każdym którego kiedyś poznałam i coś wspólnego nas łączyło, setki wspomnień, które kiedyś znikną wraz z naszym odejściem. Bo kiedyś będą inni ludzie, a potem jeszcze inni, a pokolenia się zmienią. Troche przykre, że o tych wszystkich ludziach, nikt nic nie usłyszy, a przecież tyle jest do opowiadania, bo każdy ma własną historię, krąg znajomych i wspomnień, podążających za nami jak cień.