sobota, 4 lutego 2017

Sing (2016) - recenzja po kinie

Jeżeli jeszcze zastanawiacie się czy wybrać się do kina na "Sing" czy też nie, powiem jedno. Warto. 
Nie zawiedziecie się. Moja ocena ? 10/10
Szczerze to nie oczekiwałam wiele, ale wychodząc z kina po prostu byłam zaskoczona, nie tylko ciekawą i zabawną historią, ale muzyką, postaciami, które nie tyle co mają niesamowity wygląd jak i charakter. Ale pięknem animacji, na pewno warto zobaczyć film na dużym ekranie.  Historia niebanalna. Piękna. Opowiadająca o marzeniach, przyjaźni, jak i wartości wiary w siebie, którą powinniśmy mieć, a nie jedynie wątpić. Film naprawdę jest piękny, naprawdę dobry i naprawdę warty zobaczenia. Bez wątpienia, jest prawie tak dobry jak "Zwierzogród", trzyma poziom i jest śmieszny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥

*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥