" Szczęście jest motylem. Spróbuj je złapać, a odleci.
Usiądź w spokoju, a ono spocznie na Twoim ramieniu. "
Dzisiejszy dzień upłynął mi dość zwyczajnie, gdyby nie fakt ,że pewien motyl polubił moją mamę, dosłownie, około jakieś dziesięć minut dał mi się fotografować, najdziwniejsze jest to, że nie tylko na jej ręce, ale także chustce, włosach, plecach.. itp. hah, nawet udało mi się go złapać w rękę, co dziwne, bo był jakiś dziwny, inny, w ogóle, wcale ,a wale nie uciekał, nawet dało go się pogłaskać.
Po jakimś czasie poleciał, ale znów wrócił, to naprawdę dla mnie było niezwykłe, jakby prawie się oswoił, mogłam prawie zwyczajnie brać go na rękę, a każde jego wspomnienie nic tylko wywołuje mój uśmiech na twarzy.
Był śmieszny, prawie zwyczajny, a jednak tak niezwykły.
Niezwykle piękny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥
*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥