Wierzę jednak w piękne i dobre dłonie.
W palce, które delikatnie odejmują od serca strach. Chcę wierzyć.
Po czterech godzinach rysowaniach, moja praca stanęła w miejscu, ale i tak progres, zaczęłam coś robić, postanowiłam wrócić trochę do rysowania. Wszystko dzięki mojemu znajomemu z Chin, znowu zaczęłam to lubić. Dziś byłam u lekarza, ponieważ mam powiększony węzeł chłonny, jutro będę miała pobranie krwi, a moje szczęście dziś nie zna granic, ponieważ do tego spuchło mi oko, i znów kuleję.
Dobrych wiadomości stało się zadość. ლ(ಠᗝಠლ) ~ how is it even possible ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥
*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥