poniedziałek, 6 października 2025

Pierwszy raz nie chciałam kłaść się spać. Wiedziałam, że poranek przyniesie nie sen, lecz konfrontację z brutalną rzeczywistością przemijania. Z każdą minutą noc stawała się moją ucieczką, a świt – przypomnieniem, że nic nie trwa wiecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥

*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥