Zauważyłam, że kiedy było mi przykro, lubiłam siedzieć pod wrzącym prysznicem.
Jakby gorąca woda mogła zmyć wszystko, co bolało - myśli, wspomnienia,
ciszę, która dusiła od środka.
Tam było ciepło, bezpiecznie.
Tylko ja i szum wody, który przez chwilę zagłuszał cały świat.
sky
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥
*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥