niedziela, 19 października 2025

Śniłeś mi się dzisiaj,
jak odchodzisz sprzed dziesięciu lat, 
twoje kroki wciąż echem w mojej pamięci, 
a czas jak mgła przykrywa wszystko.
Twój cień przesuwa się między wspomnieniami, a ja stoję nieruchomo, 
trzymając w rękach fragmenty rozmów, które nigdy nie miały się skończyć.
Śniło mi się, że wołałam cię na imię, ale wiatr rozwiał mój głos,
 i choć minęło dziesięć lat, czuję twój dotyk w powietrzu.
Czas leczy rany, mówią ludzie, 
ale noc przynosi twoją twarz, 
i znów odchodzisz, a ja zostaję z pytaniem, 
na które nigdy nie ma odpowiedzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobał Ci się ten post?
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz!
(To daje ogromną motywację, a przede wszystkim to fajne uczucie, że ktoś czyta to, co piszesz, i dzieli się się swoją opinią ♥)
Serdecznie dziękuję ♥

*spam oraz obraźliwe komentarze nie będą akceptowane* (ಠ⌣ಠ)
P.s. Nie wiesz co robić rób dobro ♥